Święto Pieroga w Ostrowie k/Przemyśla

Kiedy 3 lata temu byłem w Ostrowie k/Przemyśla, to co wówczas  zobaczyłem przypominało krajobraz po bitwie.

Zniszczona scena, uszkodzone urządzenia,  zdewastowane stoiska i namioty. Widziałem jak Andrzej Huk, wójt gminy wiejskiej Przemyśl wraz z podległymi służbami dzielnie zmagali się ze skutkami potężnej nawałnicy. Później przyszła pandemia i wszyscy powoli zapomnieliśmy o pewnym Święcie. Na szczęście władze gminy pamiętały i w tym roku wróciło do nas Święto PierogaSłoneczne, niedzielne popołudnie spędziłem więc uczestnicząc w 14 edycji tego Święta, które na stałe wpisało się w harmonogram wakacyjnych imprez naszego regionu. Przy tak bogatej ofercie przygotowanej przez organizatorów trudno wskazać jedną atrakcję, która sprawia, że tak chętnie i naprawdę tłumnie uczestniczymy w tym spotkaniu. Tym, co urzeka mnie osobiście są bez wątpienia stoiska przygotowane przez Koła Gospodyń Wiejskich, pełne nie tylko najprzeróżniejszych wariantów pierogów, ale też innych wymyślnych smakołyków. Te, którymi delektowałem się na miejscu jak i te, które zabrałem ze sobą naprawdę zachwyciły. Wielkie emocje wzbudził też konkurs lepienia pierogów, w którym zwycięski, dwuosobowy zespół z Nehrybki ulepił w 20 minut aż 207 pierogów.

Drugie miejsce zajął zespół Ujkowic lepiąc 196 pierogów, a trzecie zespół z Łętowni z wynikiem 190 ulepionych pierogów. Łącznie w trakcie konkursu ulepiono 1571, które zasiliły stoiska przygotowane przez KGW, więc kto jeszcze nie zdążył się zaopatrzyć w te rarytasy wciąż ma szanse. Warto skorzystać, tym bardziej, że poza ucztą kulinarną gospodarze zapewnili też mnóstwo atrakcji zarówno dla najmłodszych jak i tych, którzy wieczory i noce lubią spędzać bawiąc się w rytmie dobrej, żywej muzyki. Dla mnie była to również okazja do wielu rozmów o współczesnej Polsce  i realnych problemach obywateli, ale też powrót do przeszłości. Miło było spotkać koleżanki i kolegów z dzieciństwa z Grochowiec, z ulicy Kraszewskiego (dawniej mówiło się z parafii), moją uczennicę i wychowankę Anię z Fredropola, słuchaczy z Kolegium Nauczycielskiego oraz p. Gienia, który w budynku Kolegium przepracował 40 lat.

#1000spotkań

#POrozmawiajmy

#LicząSięLudzie