Wygramy te wybory, choćby dlatego, że ta władza jest już do szczętu zdegenerowana. Niejaki Rachoń, pisowski troglodyta w randze funkcjonariusza telewizyjnej szczujni, zakłócający konferencję prasową lidera opozycji oraz przebrane za policjantów osiłki wpychające Kingę Gajewską posłankę na Sejm RP, matkę trojga maleńkich dzieci do policyjnej suki, to obraz kompromitacji państwa rządzonego przez Prawo i Sprawiedliwość. Po 15 października, demokratyczny wymiar sprawiedliwości, rozliczy każdego, kto dopuścił się złamania przepisów lub pospolitego przestępstwa. Każdego, bez wyjątku.