- Tu chodzi o nasze dzieci! - Te słowa ojca jednego z uczniów Szkoły, obok której ma stanąć maszt telefonii komórkowej, wypowiedziane w trakcie dzisiejszego spotkania mieszkańców Ostrowa wciąż brzmią mi w pamięci. To autentyczna, niczym nieskażona troska, którą podzielają rodzice dzieci uczęszczających do szkoły i przedszkola znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie działki, na której ma stanąć maszt. Ta troska winna być zobowiązaniem dla każdego urzędnika, do dotrzymania pełnej staranności, aby bezpieczeństwo tych dzieci nie zostało nigdy narażone oraz, by do rodziców trafiła pełna, rzetelna informacja o planowanej inwestycji i procesie decyzyjnym. Niestety, w odczuciu mieszkańców brakło właśnie tej rzetelnej informacji, a jak wskazuje wynajęty przez nich adwokat, mogło również braknąć urzędniczej staranności i tę kwestię, zgodnie ze złożoną mieszkańcom obietnicą, będziemy wyjaśniać.